2006-11-13

Po serii DUŻYCH SZATANÓW czas na coś bardziej stonowanego, takiego małego ułożonego Borutę. Dziś wszystko w zakresie około muzycznym. I wszystko w klimacie rockabilly. Cygara, barowe dziwki i szkocka. A dodatkowo mały szatanek. Po pierwsze:
Devill Doll
- The story of sex & sorrow, late rainy nights and a broken botlle of dreams
Bourbon in Your eyes czy Queen of pain są strasznie przyjemne jak na piekielne czeluście. Może nie lekkie,nie łatwe, ale przyjemne...



Po dwakroć: The Creepers, troche wariackie, taki pijany Boruta, ale dalej grzeczny i może nawet szarmancki. Poniżej teledysk Full Moon? Wycie? Coż? jest, ale nie wilcze?



Więcej rodzynków na graveyardcreep.org